sobota, 16 czerwca 2012

ROZDZIAŁ XXII

- Dziewczyny, kasa mi się kończy,  a chciałam jechać na zakupy, bo widziałam mega śliczną sukienkę, a rodzice kasę mi wysyłają dopiero za tydzień - westchnęła Karolina.
- Pożyczę Ci - Sylwia jak zwykle ma nadmiar kasy.
- Zajdźmy prace - wtrąciła się Klaudia.
- aa, główka pracuje - Karolina popukała się w głowę.
- Ale gdzie - Asia się zaśmiała - Mamy dopiero 16 lat.
- Tesco hahhha - Śmiała się Klaudia.
- Chodzimy do szkoły, więc jak już to wieczorami.
- Wiem ! - wstała Sylwia i podniosła palec do góry. - Zatrudnijmy się w klubie GO-GO, czytałam ogłoszenie i potrzebują paru dziewczyn. Dziewczyny nie bardzo chciały, ale potrzebują kasy więc się zgodziły i poszły sobie załatwić prace, poszło bez problemu, duży facet powiedział, że mają zabawiać panów , którzy będą się nimi interesować, flirtować, prowokować i takie typu rzeczy, i brać od nich kasę, dostały stroje i poszły do domu, wbiegły do domu i poleciały do pokoi żeby schować ubrania tak, żeby chłopcy nie widzieli.
- Znalazłyśmy pracę, będziemy pracować od 20-00, więc będziemy późno wracać. - Asia pocałowała w policzek loczka.
- Ehh, no dobrze - westchnął i wtulił się w Asie. Dziewczyny po informowały swoich chłopaków, po czym wzięły swoje ubrania, kosmetyki i inne niepotrzebne rzeczy i wyszły z domu, prosto do klubu, żeby się przygotować.
- Nie ma dziewczyn to co robimy ? - spytał Niall jedząc kebaba.
- Idziemy do klubu ? Znam fajny, nowy otworzyli - uśmiechnął się Zayn do chłopaków, oni bez problemu się zgodzili. Odświeżyli, ubrali, wypachnili się i ruszyli do klubu na piechotę, godzina drogi.
- Trochę się boje, bo to pierwszy raz nie wiem co się może dziać - Najmniejsza i najmłodsza blondynka powiedziała siedząc na wielkiej czerwonej, skórzanej kanapie, przed ogromnym lustrem.
- Ja też, ale teraz jak tu jestem w takim ubraniu i makijażu to czuję się jak gwiazda - Klaudia skakała z radości i dodała - To jest moje marzenie. Dziewczyny spojrzały na nią z takim dużym zdziwieniem.
- WTF ? - Karolina się zakrztusiła wodą.
- Ale nie klub go-go tylko życie jak gwiazda, mogłabym tak codziennie stać w takiej garderobie  z takimi lustrami, kanapą wszystkim, po prostu bajka ! - dziewczyna mówiła z bananem na twarzy.
- Dziewczyny zaczynamy, pamiętacie układ ? - wszedł potężny pan i puścił oczko dziewczynom i pokazał drogę na małą scenę.
- Będzie dobrze - powiedziała Sylwia klepiąc każdą za tyłek.
Weszły na scenę, było tak ciemno, że prawie nikogo nie widziały, zaczęły tańczyć.
Asia się pomyliła i się zawstydziła trochę, było widać rumieńce spod maski.
- Urocza ta mała - powiedział Harry klepiąc Lou w ramie.
- E tam, ta długo włosa seksowniejsza - patrzył jakby go zaczarowała, aż mu silna z buzi wyciekła.
Skończyły układ i teraz miały zabawiać panów, podeszły do barku i zaczęły.
Każda sobie jakiegoś znalazła, ale było tak ciemno, że nie widziały ich twarzy.
- Ładnie pachniesz - powiedziała Sylwia chodząc dookoła niego. - znam już ten zapach - mruczała mu do ucha. On dając się kokietować dziewczynie włożył jej do stanika kasę i zdejmował jej powoli maskę.
- CO KURWA ? SYLWIA ? CO TY DO KURWY NĘDZY TU ROBISZ ? - zdziwił się Niall.
-  A TY ? - lekko się wkurzyła.
- EMM, NO TEN.. NIC - uśmiechnął się - ALE DOBRA BYŁAŚ KOCHANIE. Ona go walnęła w policzek i pobiegła do szatni wkurzona na maksa. Gdy tylko usłyszeli " Sylwia " to każdy chłopak zdjął maskę swojej dziewczynie i każdy zobaczył swoją ukochaną, dziewczyny speszone i zarazem wkurzone pobiegły do garderoby.
- Nie wierze, boże co oni tu robią - spytała roztrzęsiona Asia.
- Nie mam pojęcia, załamka - Karolina schowała twarz w dłonie, i sie załamała, ale chciało jej się śmiać.
- Jak my im spojrzymy w oczy - Asia miała łzy w oczach, bo nie spodziewała się po sobie, że skończy w klubie gogo i że Harry odwiedza takie kluby.
Dziewczyny nie wróciły do domu na noc..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz