niedziela, 10 czerwca 2012

ROZDZIAŁ XV

Wszyscy po kinie wrócili do domu,  to był ich ostatni wieczór wiec postanowili go spędzić wszyscy razem.
- To co imprezka ? - spytał Zayn poprawiając fryzurę.
- hm, w sumie czemu nie, zajmijcie się muzyką i innymi potrzebnymi rzeczami, a ja i Lou coś upichcimy - Karolina spojrzała na Louisa i puściła mu oczko, wiedziała, że chłopak nie umie gotować.
- no okej, to w ogrodzie za godzinę, teraz Wam nie przeszkadzamy - Harry objął Asię i pokiwał głową do wszystkich, żeby opuścili salon.
- No kochanie, to teraz mamy godzinkę dla Siebie, jutro wyjeżdżasz więc może jakiś szybki numerek ? - Karolina złapała szelki chłopaka i przyciągnęła do siebie.
- czemu nie - uśmiechnął się chłopak. Zaczęli się całować, Lou całował dziewczyny szyję, gryzł lekko ucho i wkładał jej ręce pod bluzkę dotykając jej piersi. Zaczęli ściągać,a  raczej zrywać z siebie ubrania, Karolina usiadła na blacie i zaczęła rozpisać spodnie Louisa, kiedy jego miecz stanął, od razu wbił się w Karolinę, po cichutku jęczeli, ale po cichu żeby nikt nie usłyszał. Karolina wzięła mąkę i zaczęła wycierać ją o niego wszędzie gdzie tylko się dało. Nagle wszedł Harry
- NIC NIE WIDZĘ NIC NIE SŁYSZĘ - pobiegł szybko na górę zasłaniając przy tym oczy.
- debil, kontynuujmy - powiedział Lou całując Karolina.
- Ej trzymajcie - Harry zszedł i rzucił w Louisa gumką - I nie che przeszkadzać, ale trochę zgłodnieliśmy.
- Dobra człowieku, ogarnij się, zazdrościsz czy co ? To, że Twoja laska się boi to robić to nie znaczy, że masz - nie dokończył, bo Harry podszedł do niego i dał mu w twarz - Nigdy więcej tak o niej nie mów ! - powiedział Harry wkurzony i zobaczył, ze temu wszystkiemu przyglądała się Asia, Karolina w tym czasie pobiegła na górę i się ubrała. Asia się rozpłakała i wybiegła z domu, pobiegła do parku, ciemne ulice oświetlały latarnie, było zimno i kropił deszcz.  - Nie daruje Ci tego - Harry wybiegł z Asią. Dziewczyna usiadła na ławce podkuliła i schowała w nie twarz.
- Kochanie..
- Proszę Cię zostaw mnie, chce być sama
- Nie zostawię Cię tutaj samej. - Dziewczyna wtuliła się w chłopaka.
- Przepraszam.. przepraszam, że boję się dać Ci tego czego tak pragniesz i że chłopaki uważają, że jesteś gorszy - płakała mu na ramieniu.
- spójrz na mnie.. - Dziewczyna popatrzyła zapłakanymi oczami w jego zielone oczy, które tak kochała.
- Niech uważają, że jestem  gorszy, w takich sprawach nie obchodzi mnie ich zdanie - przetarł jej zapłakane policzki. - nie jesteś gotowa, rozumiem to i szanuję, nie będę naciskał jak będziesz gotowa to po prostu - nie skończył, bo dziewczyna go pocałowała, chłopak nie protestował i zaczęli się całować, zaczęło padać, a raczej lać.
- zawsze marzyłem o namiętnym pocałunku w deszczu z tą jedyną  - uśmiechnął się chłopak i ponownie ją pocałował.
- wracajmy już - dziewczyna złapała chłopaka za rękę i ruszyli w stronę domu.


- Czemu to powiedziałeś ? - powiedziała wkurzona Karolina.
- Poniosło mnie, ale powiedziałem mu parę słów prawdy, że ma dziewczynę do dupy - zaśmiał się Lou.
- Jak Ty możesz tak mówić o Asi ? To moja przyjaciółka, i wydawało mi się że Twoja też, Twoim zdaniem w związku liczy się uczucie czy sex ? Myślałam, że jesteś inny - wyszła z pokoju i ruszyła na dół. Zobaczyła jak Asia i Harry wchodzą do domu.
- Przepraszam Was za niego, zachował się jak dupek. - Karolina spojrzała na nich, a szczególnie na Asie.
- Masz rację zachował się jak dupek, ale nie wracajmy do niego - Asia przytuliła przyjaciółkę.
- Gdzie on teraz jest ? - spytał Harry i zaczął się rozglądać.
 - Na górze, ale nie rób nic głupiego - Karolina spojrzała na niego błagalnym wzrokiem. Dziewczyny poszły do reszty, a Harry na górę, wszedł do pokoju Louisa i Karolina i się zdziwił..
- Stary, a Tobie co ? płaczesz ? - Harry przyglądał się chłopakowi, a on szybko otarł twarz.
- Niee, Harry.. ja.. ja Cię przepraszam, głupio wyszło - patrzył się w ziemię i przeniósł wzrok na Hazzę
- Okej, ale nigdy więcej tak nie mów, Asie przeproś i wszystko będzie okej - podał mu ręke.
- nie ma sprawy, dzięki - wszyli z pokoju. Louis przeprosił Asie i wszystko było po staremu.


- Uwaga ! Idą kebaby - krzyczał Zayn i Niall z kuchni, bo na Karoline i Lou nie mogli liczyć.
Wszyscy sie zajadali pysznym daniem i popijali drinkami.
- Klaudia wskakuj - krzyczała Sylwia, Asia i Karolina z basenu.
- Nie mam stroju ! - krzyczała siedząc Zaynowi na kolanach.
- Trudno - zaśmiał się Zayn, po czym oboje wylądowali w basenie, chłopaki dołączyli do nich. Wszyscy po imprezie poszli do pokoi dokończyć pakowanie.
* Asia i Harry
- kochanie... może dzisiaj ? - powiedziała Asia, patrząc jak Harry sie pakuje.
- Jesteś pewna, że chcesz  ? Nie chce żebyś to robiła tylko przez te słowa co powiedział Louis.  - powiedział siadają na łóżku.
- Tak jestem pewna, tylko uważajmy proszę - powiedziała dziewczyna niepewnie.
- Obiecuję, będę ostrożny. Zaczęli się całować i całowanie przeszło stosunek robili to przez jakieś 20 minut, a Asi sie chyba spodobało. Weszli pod kołdrę całkiem nadzy, Asia położyła głowa na torsie Harrego, a on jeździł jej ręką po ramieniu.
- dziękuje, jesteś cudowna - powiedział loczek całując jej policzek.
- nie wierze, straciłam dziewictwo z Harrym Stylesem - zaśmiała się.
- uwierz, to był wspaniały prezent przed trasą, będzie mi się o wiele lepiej śpiewało. Dziewczyna powoli zasypiała, ale powiedziała jeszcze cicho.
- zaśpiewaj mi coś na dobranoc. Zaśpiewał jej zwrotkie " More Than This " Asia zasnęła, a Harry po niej .






























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz