poniedziałek, 11 czerwca 2012

ROZDZIAŁ XVI

Nadszedł dzień wyjazdu chłopaków, o 10 mieli być już na lotnisku, Karolina, Sylwia i Klaudia pojechały z nimi na lotnisko pomachać im, a Asia została w domu, bo płacze jak małe dziecko kiedy się żegna z osobą, którą bardzo kocha. Dziewczyny na lotnisku też się popłakały, tzn Karolina i Sylwia, a Klaudia była tylko smutna, chłopcy poszli do samolotu.
- No dziewczyny, to ja spadam, nie wiem o której wrócę, buziaki - Klaudia puściła dziewczynom buziaka i ruszyła szczęśliwa.
- ejej, czekaj - złapała ją Karolina z rękę.
- no, co jest ?
- gdzie idziesz ?
- na spacer z Markiem.
- Czemu się z nim spotykasz ? - powiedziała Karolina i wtrąciła się Sylwia -  My Cie już nie obchodzimy ? Nie możesz z nami spędzić trochę czasu ?  Dziewczyna tylko przewróciła oczami, przekręciła się na pięcie i poszła.
- Nie wiem co się z nią dzieje, mam nadzieje, ze nie zrobi nic głupiego - powiedziała smutna Sylwia, po czym ruszyły w stronę domu.
- Jesteeeśmy - krzyknęła Karolina.
- a gdzie Klaudia ?
- Poszła się spotkać z tym dupkiem ..
- boże, przecież to narkoman. Zrobiły obiad i włączyli film.


- Cześć, co u Ciebie ? - powiedział Mark przytulając Klaudię.
- hej hej, wszystko w porządku, przepraszam za spóźnienie, ale mój chłopak wyleciał na 2 tygodnie i chciałam go odwieźć na lotnisko - powiedziała zdyszana, a Mark się szeroko uśmiechnął.
- Spoko, może chcesz iść do mnie ? Zrobimy sobie popcorn i obejrzymy jakiś film ?  - spytał Mark i pokazał biały rząd swoich prostych zębów.
- no w sumie, czemu nie - ruszyli w stronę Marka, nie było to daleko wiec doszli szybko.
- Rozgość się, ja zrobię coś do picia i popcorn - krzyknął chłopak z kuchni, po czym wyjął woreczek z czymś białym w środku, dosypał do napoju Klaudia i powiedział pod nosem - Teraz, jesteś moja kochanie.
- Pójdę do łazienki na chwilę.
- Dobrze, ja włączę film i czekam w pokoju.
Klaudia wyszła z łazienki i usiadła obok chłopaka na kanapie.
- proszę tu Twoje picie i masz popcorn.
- dzięki - uśmiechnęła się i wzięła łyk picia, po chwili Mark zobaczył, że dziewczyna się do niego przybliża.
Co robisz ?  - spytał zdziwiony, chociaż wiedział, ze to przez proszki, które jej dosypał.
- A nic, ładnie pachniesz - powiedziała dziewczyna całując go w policzek, po chwili całowała go w szyje i wpiła się w jego usta. Zaczęli się całować, zdjął z niej stanik, ona z niego bokserki i zaczęli się kochać, dosyć długo.
- fajnie było - powiedziała dziewczyna bawiąc się włosami chłopaka.
- mi też się podobało, ale musisz już chyba iść - pokazał jej godzinę, a ona się zerwała z łóżka.
- no chyba tak, pobiegła do łazienki i się ubrała po czym wyszła z domu. Szła ciemną i dotarła do mieszkania, tam czekały na nią dziewczyny.
- gdzieś Ty była ? - krzyczała Asia.
- hihihihihih, tu i tam - zaśmiała się dziewczyna.
- brałaś coś  ? - spytała wkurzona Karolina.
- niłeeee, skąd że uhuhuhu .
- grabisz sobie koleżanko, oj grabisz, jeszcze raz i o wszystkim dowie się Zayn, a chyba tego nie chcesz - stanowczo wtrąciła się Sylwia.
- HOHOHOHOHO, jakie groźby, może powiedz mu jeszcze, ze się przespałam z Markiem - zaśmiała się po czym zasłoniła usta i nie wierzyła, ze to powiedziała. - ajjjć, nie słyszałyście tego - dokończyła.
- no nie, przegięłaś ! Idź spać, jutro pogadamy - powiedziała Karolina i wskazała palcem, że ma iść na górę. Klaudia poszła na górę i śpiewała KOKO KOKO EURO SPOKO.
- Nie wierze, że to zrobiła. - powiedziała załamana Asia.
- Ja też nie, przecież tak sie kochali, byli tacy szczęśliwi - odpowiedziała Sylwia i usiadła na fotelu.
- Może nie będzie nic pamiętać i on też nie ? - powiedziała Karolina z nadzieją w oku.
- Nie wiem, chodźmy spać jutro z nią pogadamy.




- COOOOOOOO ?  Nie mogę uwierzyć, że to zrobiłam - Klaudia się popłakała przy śniadaniu.
- Musisz iść z nim to wyjaśnić - mówiła Karolina biorąc gryza kanapki.
- Wiem, ide pa ! - wybiegła z domu.
Szybko dobiegła do domu Marka.
- hej, musimy pogadać - nie zaczekała, aż powie ' wejdź ' czy coś tylko od razu weszła.
- Zapomnijmy o tym co się wczoraj stało i wgl o tym, że się znam, okej ? - spytała wkurzona Klaudia a on się zaczął śmiać.
 - oo nie słonko, za daleko to zaszło, po za tym mam dowód, że zdradziłaś wielką gwiazdę  - śmiał sie cały czas.
- nie masz, kłamiesz !!! - uderzyła go w twarz. A on w tym czasie puścił na wielkim telewizorze, ich wczorajszy numerek.
- nie wierze, że to nagrałeś !! Powiedz co mam zrobić, żebyś to spalił !? - krzyczała zalewając się łzami. Chłopak dał jej woreczek z proszkiem.
- Weź to, polepszy Ci się i zapomnimy o tym.
- Obiecujesz ?  Chłopak pokiwał głową,  a ona zaciągnęła biały proszek do nosa.i dokończyła - Już teraz daj mi tą płytę - wyciągnęła rękę, chłopak jej dał i ona złamała płytę.
- Ale fajnie się czuje, masz więcej tego cuda ? - powiedziała zadowolona Klaudia.
- A mam, ale coś w zamian - spojrzał na nią cwaniackim wzrokiem.
- Zrobię wszystko, dawaj to !! - rzuciła się na niego i całowała go.
- Masz, a teraz idź, zaraz mam gościa - dziewczyna wybiegła z domu chłopaka, czuła się jak w siódmym niebie, padał deszcz było zimno, a ona biegała w sukience po mieście, tańczyła, skakała, śpiewała itp.

Dziewczyny siedziały w domu i rozmyślały co w tym wszystkim zrobić, chłopaki codziennie wysyłali do dziewczyn po 100 smsów i dzwonili 60 razy. Sylwia siedziala smutna, a dziewczyny to zauważyły.
- Ej słońce ! Co jest ? - spytała Asia przytulając dziewczynę.
- Niall sie nie odzywa od dwóch dni, nie pisze, nie dzwoni - powiedziała załamana i łza poleciała jej z oka, ale szybko ją wytarła. Asia wyszła na chwilę na dwór i wykonała telefon do Harrego, a Karolina dalej pocieszała przyjaciółkę.
- Kochanie, co u Ciebie ?- spytała Asia.
- Wszystko dobrze, coś masz dziwny głos, coś się stało ? - spytał niepewnie.
- tak, Niall nie odzywa się do Sylwii ,załamana siedzi, a my nie wiemy co zrobić, wiesz może o co chodzi ?
- Nie, nic nie wiem,  - powiedział tak jak by coś ukrywał.
- ehh, no dobrze, idę ją pocieszyć, kocham Cię papa.
- Ja Ciebie też pa.

 U chłopaków *
- kto to ? - spytał ciekawy Niall.
- Asia, pytała co z Tobą jest, że nie odzywasz się do Sylwii , jesteśmy przyjaciółmi, dlatego Cię bronie, ale nie lubię okłamywać Asi - powiedział smutny.
- Wiem stary, wielkie dzięki, pogadam z nią jak wrócimy . - poklepał go po ramieniu i odszedł, wziął telefon i napisał smsa do Sylwii " KOCHANIE, PRZEPRASZAM, ŻE NIE PISZĘ I NE DZWONIĘ, ALE STRASZNIE DUŻO NA GŁOWIE MAM, PAMIĘTAJ, ŻE ZAWSZE BĘDĘ CIE KOCHAŁ, TĘSKNIE, NIALL "
Dziewczyna przeczytała i uśmiechnęła się.
- chociaż na tyle go stać - powiedziała i pokazała smsa dziewczynom.
- no  widzisz - uśmiechnęły się wszystkie. Po chwili weszła Klaudia.
- Znowu brałaś ! - Karolina podeszła do naćpanej dziewczyny i nią potrząsła
- no i co ? to nic złego - śmiała się z dziewczyn.
- koniec tego, jutro jedziemy do szpitala, sama się o to prosiłaś.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz